Smolensk-2010.pl CHCEMY PRAWDY O ZAMACHU NA PREZYDENTA

17 Jun 2010

Dr Ratajczak, Tematy Niebezpieczne, holocaust, tzw. „kłamstwo oświęcimskie”


Nie mogę tego zrozumieć, ale muszę przyjąć to z pokorą. W przeciągu roku odeszli do Pana trzej moi wspaniali opolscy kumple, aby nie użyć słowa przyjaciele. Najpierw Jasiu Studencki się powiesił w piwnicy, później KaRu zmarł na raka w opolskim Hospicjum w Kup, a dzisiaj dowiaduję się, że Dariusz Ratajczak został znaleziony martwy w samochodzie w centrum Opola.
Policja i prokuratura zbadają co się stało, ale znając opolską prokuraturę, szczerze wątpię w jej rzetelność. Wykazała się już, zarówno jak i opolska policja, przy wyjaśnianiu sprawy Toxiego, ukochanego psa KaRu, championa, który zaginął w do dzisiaj niewyjaśnionych okolicznościach. Wprawdzie pies to nie człowiek, ale dla Karu akurat jego czworonożny przyjaciel znaczył o wiele więcej niż niejeden na dwu nogach.

Doktora poznałem na drugi dzień po zawieszeniu go w prawach wykładowcy na Uniwersytecie Opolskim czyli 8 kwietnia 1999. Wcześniej go nie znałem, wsiadłem z kolegą w auto i pojechaliśmy do Opola. Przyjął nas bardzo serdecznie, chociaż nie miał zbyt wiele czasu, bo co chwila wpadali jacyś dziennikarze i telefony się urywały. Kupiłem sobie Tematy Niebezpieczne, jeden z ostatnich autorskich egzemplarzy i po przeczytaniu, zaraz nadałem wiadomość na listy dyskusyjne w których brałem udział. W ten sposób udało się poinformować właściwie na drugi, trzeci dzień wszystkich zainteresowanych po drugiej stronie Atlantyku. Przepisywałem i wklejałem cytaty a później całe rozdziały tej książeczki aby wszyscy wiedzieli w czym jest rzecz i za co dokładnie go zawiesili. Z powstałym w Stanach ad hoc KORem (Komitetem Obrony Ratajczaka) utrzymywałem stały kontakt, poznałem wtedy przy okazji Danę I. Alvi, Zbyszka Koreywo, Jaśka z Toronto, oraz wielu, wielu innych polskich patriotów, którzy na wieść o zawieszeniu Ratajczaka od razu się zmobilizowali do pomocy.
Po jakimś czasie udało nam się również wydać i przywieźć do Polski kolejne wydanie Tematów Niebezpiecznych, które jest teraz dostępne także w Internecie. (na marginesie, okładka ma troszkę inne kolory niż oryginalna, ale takie wtedy były skanery)
Motorem tego zamieszania było środowisko Michnikowskiej Gazety Wyborczej, która nie kryła się z jawnym atakiem na naukowca. Nie bez zarzutu okazał się i profesor Nicieja rektor UO. Ale gwoździem do trumny Ratajczaka była postawa Muzeum w Oświęcimiu. To z tej strony przyszedł najostrzejszy atak i od tego momentu sprawa zaczęła być coraz poważniejsza.
Na dodatek dwa czy trzy miesiące wcześniej weszła w życie ustawa o IPN, w której zagwarantowano odpowiedni paragraf 55, zabraniający podważania tzw „prawdy” o holokauście. Środowiska żydowskie miały teraz pole do popisu i zacierały ręce na swój pierwszy sukces gdy złapały Ratajczaka na ten paragraf. Tak łatwo go już nie chciały wypuścić.
Sądy i prokuratura nie od dzisiaj są dyspozycyjne, zatem zrobiły co trzeba i sprawa Ratajczaka została wprawdzie umorzona, ale naukowiec musiał odejść z uczelni z wilczym biletem. Już nigdy w żadnej szkole pracy nie dostał.

Dla przypomnienia atmosfery tego procesu fragment mego posta na kanale naszapolska:
Dzisiaj w Sadzie rejonowym w Opolu odbyla sie rozprawa p-ko drDariuszowi Ratajczakowi oskarzonemu o swiadome zaprzeczanie wbrew faktom zbrodniom na zydach, Ratajczak w swojej ksiazce TEMATY NIEBEZPIECZNE cytowal poglady rewizjonistow holocaustu ,ze Cyklonu B uzywano jedynie do dezynfekcji a nie do usmiercania tysiecy zydow w komorach gazowych.Po poludniu radio RMF podalo , ze zostal uznany winnym, i sad udal sie na narade, po paru minutach podano ze sprawa zostala umorzona z powodu znikomej szkodliwosci czynu.Jest 22:00, przed chwila rozmawialem z Ratajczakiem, jest dosc zadowolony, mowi ze nie zostal uznany winnym, sprawa zostala umorzona, jutro wybiera sie na uczelnie, w Sadzie bylo mnostwo studentow z poparciem dla niego, jutro na uczelni dalszy ciag.Ratajczak nie przypuszcza, zeby chcieli go zatrudnic w charakterze wykladowcy jak przed sprawa (od kwietnia jest zawieszony), jego grupy studentow dostaly innych wykladowcow, ale powinni go zatrudnic na jakims przynajmniej samodzielnym stanowisku, moze w bibliotece.Pracuje nad zakonczeniem swojej nastepnej ksiazki.Jutro przekaze Panstwu jego wystapienie w Sadzie, bo dopiero jutro dostane to na dyskietce. Podobno ma to tez wydrukowac Gazeta Wyborcza, dodatek opolski, redaktor wydania Grybos obiecal, ze ukaze sie caly tekst bez ciec cenzury, w co osobiscie bardzo watpie.Pierwsza w Polsce rozprawa o wolnosc slowa przeciwko propagandzie zydowskiej, zostala umorzona!
A pisałem to wtedy 8 grudnia 1999 o 05:01 nad ranem!

CDN. 17.06.2010; 22:10
20208 wejsc na bloga

No comments:

Post a Comment

Z powodu niechcianego spamu,
aby skomentować,
trzeba sie zalogowac