"Polacy, nic sie nie stalo", EKSHUMACJA ANNY WALENTYNOWICZ

JAK SIE DOWIADUJE, 
DZIeN PO DNIU ODBEDA SIE DWIE EKSHUMACJE, 
17 WRZESNIA Anny Walentynowicz w Gdansku o 3 rano 
i nastepnego dnia w Warszawie o 5 rano.
Prokuratura ukrywa o kogo chodzi i na ktorym cmentarzu.

"Polacy, nic sie nie stalo"

Pro(PO)kuratura tak zmyslnie to zorganizowala,
ekshumacja jedna po drugiej,
i trumny razem zawiezione do jednego zakladu,
gdzie beda przeprowadzone sekcje.
Zapewne przez tych samych lekarzy
i to obie jednego dnia,
bo po co sie meczyc dwa dni?

Gdyby cos nie pasowalo z cialami zamordowanych
(podobno w okolicach Smolenskiego lotniska Siewiernyj,
gdzie urzadzono pokaz niszczenia czesci jakiegos samolotu),
to po prostu sie je podmieni wlasnie w Bydgoszczy.
I wszystko bedzie dalej gralo i pasowalo.

To jest tak wlasnie robione sprytnie i w rekawiczkach,
zeby na zewnatrz wygladalo ze sprawdzamy kto lezy w ktorej trumnie,
ale pozniej wszystko sie pouklada tak jak mialo byc,
zeby nikt sie nie zorientowal, ze cos bylo na rzeczy
gdyby pozamieniano zwloki 
i w trumnie Anny Walentynowicz 
pochowana jakas mloda dziewczyne w mini spodniczce.

Nie mamy juz kontroli nad niczym
co sobie rzad tego nieudacznika zaplanowal.