Smolensk-2010.pl CHCEMY PRAWDY O ZAMACHU NA PREZYDENTA

24 Feb 2011

Jubileusz 40 lecia Szkocko Polskiego Towarzystwa Kulturalnego w Edynburgu

Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień…

Jak co roku w karnawale, na dorocznym balu w hotelu Grosvenor Hilton w Edynburgu spotykają się członkowie i sympatycy Szkocko Polskiego Towarzystwa Kulturalnego. W tym roku okazja szczególna bo towarzystwo liczy sobie okrągłe czterdzieści lat! 
Jest to dobry moment do przypomnienia niektórych osiągnięć i ważnych wydarzeń w życiu społeczności Polaków wśród Szkotów  co uczyniła w swym wystąpieniu Izabella Brodzińska prezes Towarzystwa.

Izabella Brodzińska i Councellor Bailie Donald Wilson
Towarzystwo powstało w konsekwencji wyjazdu do Polski żony jednego z polskich żołnierzy Edwarda Dawidowicza, który pozostał tu po wojnie i jak wielu Polaków przyjął nazwisko żony Jean Davidson. Ich dom, jak w czasach Wielkiej Emigracji, stał się otwartą biblioteką gdzie spotykało się mieszane towarzystwo Szkocko-Polskie. Z podróży do kraju rodzinnego męża, zafascynowana sztuką ludową Jean przywiozła wspaniałe wyroby rękodzieła artystycznego, koronki, obrusy, bursztyn etc… Ta podroz spowodowala, ze udalo im sie namowic kustosza muzem pana Coutts na sprowadzenie z Polski bezcennych bursztynow, ktore zostaly pokazane na wystawie „The Great Polish Amber Show” w Edynburgu w roku 1970 i wzbudziły tak duże zainteresowanie zarówno Szkotów jak i Polaków, że powstał wtedy pomysł zawiązania Towarzystwa Kulturalnego. Wielki entuzjasta polskiej kultury Richard Demarco od początku wspierał szczególnie młode talenty w teatrze, filmie i malarstwie polskim aby mogły rozkwitać na zachodzie, pomimo żelaznej kurtyny.
Nasz honorowy prezydent dr Colin Kingsley – mówiła pani Izabella Brodzińska – był bardzo pomocny w organizacji wielu koncertów w celu promocji młodych muzyków. Chociaż nie jesteśmy towarzystwem charytatywnym to braliśmy udział w odbudowie Zamku Królewskiego w Warszawie i szpitali dziecięcych w Polsce. Towarzystwo zostało zawieszone zgodnie z prawem stanu wojennego w Polsce i wznowiło działalność dopiero w 1987 roku dzięki inicjatywie Elzbiety Rychlik – Sharp, Teresy Dzikowskiej oraz Romana Iwaszkiewicza – Wight, polskiego żołnierza spod Monte Cassino, który został prezesem w 1989 roku. To dzięki jego wytężonym wysiłkom dzieci z Polski mogły wziąć udział w Paraolimpiadzie w Szkocji w 1989 roku.
W roku 1992 prezeską Szkocko-Polskiego Towarzystwa Kulturalnego została 
Maria Musur-Grieve. To za jej kadencji został zaktualizowany statut towarzystwa,
 wprowadzono doroczne zabawy, które odbywają się do dzisiaj, jak również 
towarzystwo zostało przyjęte do Rady Stowarzyszeń Polskich w Edynburgu. 
W numerze 13 Edynburskiego Biuletynu Informacyjnego ze stycznia-lutego 1993 
roku ukazała się pierwsza wzmianka o Szkocko-Polskim Towarzystwie 
Kulturalnym. 
Od roku 1995 kiedy to funkcje prezeski przejęła p. Izabella Brodzińska, 
przez następne 15 lat p. Maria Musur-Grieve była w zarządzie SPTK. 
Odkąd w 2001 została naczelna redaktorką Edynburskiego Biuletynu 
Informacyjnego starała się by informacje o SPTK ukazywały się regularnie
w tym dwumiesięczniku dla Polaków w Szkocji.
Nasze wysiłki zostały docenione przez Klub Publicystow Polonijnych Stowarzyszenia Dziennikarzy RP i Wielka Kapitula Nagrod przyznala nam Srebrną Statuetke i Dyplom uznania za aktywność w promowaniu polskiej kultury i pomoc charytatywną.
Po wejściu Polski do Unii Europejskiej – kontynuowała prezes Brodzińska - do Towarzystwa wstąpiło wielu młodych emigrantów z Polski, którzy aktywnie włączają się w działalność integrującą obie społeczności, szkocką i polską, czego przejawem jest pełna sala na dzisiejszym balu czterdziestolecia. Szczególne podziękowania należą się pani Teresie Dzikowskiej, za 40 lat pracy i wysiłku dla Szkocko Polskiego Towarzystwa Kulturalnego.

W czasie wystąpienia pani prezes, a także kolejnych mówców, na wielkich telebimach oglądać mogliśmy zdjęcia i filmy z wielu imprez kulturalnych jakie odbyły się w ciągu ubiegłych czterdziestu lat.
Wśród gości znamienite osobistości, przedstawiciele Konsulatu RP w Edynburgu Tomasz Trafas, Anna Dzięciołowska, Piotr Leszczyński, radny z Edynburga Bailie Donald Wilson, radny z Livingston Lawrence Fitzpatrick, redaktor Edynburskiego Biuletynu Informacyjnego Maria Musur Grieve, przedstawiciele polskich portali internetowych  Emito.net, Scotsbarszcz.com, Jarosław Gąsiorek z Edinburgh.com.pl, ktory mial rowniez wystawe fotograficzna na sali, wreszcie wielki przyjaciel Polski Richard Demarco, który do Szkocji  przez 40 lat sprowadził z Polski około 600 artystów i który dokładnie 81 lat temu urodził się w tym budynku, gdzie dzisiaj mieści się Grosvenor Hilton Hotel,  żeby wymienić tylko tych najważniejszych.

Sala balowa pomieściła z trudem blisko 170 uczestników balu, o 20 więcej niż w ubiegłym roku. Stroje wieczorowe, Szkoci w kiltach, Polacy tradycyjnie w garniturach, krawaty, muszki, panie w eleganckich, wytwornych kreacjach, fryzury wprost od mistrza grzebienia, brokaty i błyskotki. W naszej codzienności emigracyjnej, potrzebny jest choć jeden taki uroczysty dzień w roku aby się dowartościować i naładować pozytywną energią.  A tej dostarczył nam wspaniały zespół muzyczny China Blue, który po kolacji grał do tańca. 
Jacek i Joanna Ulatowscy śpiewają ballady

Ale zanim to nastąpiło, króciutki koncert ballad śpiewanych na rajdach i przy ognisku dali Joanna i Jacek Ulatowscy, których co niedziela można posłuchać na polskiej Mszy św. w Kościele w Broxburn.
Zespół China Blue przedstawił repertuar od największych przebojów lat 60-tych do dzisiejszych hitów z list przebojów i zadowolił chyba wszystkich. Gwiazda zespołu Gillian Cullen do każdego prawie utworu przebierała się, nakładając czy to perukę czy to kapelusz aby upodobnić się to do Madonny, to Bonnie Tyler czy Debbie Harry.  Bardzo to było widowiskowe. Podobnie przebierali się klawiszowiec i saksofonista Grant Hately i świetny gitarzysta John Cullen.

Po balu w kuluarach słychać było gwar zadowolonych uczestników:
Roman Eska z towarzystwem przy stoliku


- Cudowny bal, wspaniały nastrój, rewelacyjny zespół muzyczny, wokalistka ma świetny głos, szkoda tylko że nie dłużej, bo dopiero zaczęliśmy się na dobre bawić, a tu już trzeba wychodzić (Było wtedy już po pierwszej w nocy). Wszyscy moi znajomi przy stoliku są zachwyceni, na pewno za rok spotkamy się znów  - mówi Roman Eska (ojciec utalentowanej pianistki Dominiki, pierwszy raz na balu).  



Zosia, Asia i Izabella
Bardzo nam się podobało, szczególnie, orkiestra, która przypomniała nam przeboje z młodości, kolacja również bardzo smaczna, bardzo dobrze tańczy też Michael Borland, wice prezes Towarzystwa Kulturalnego, który siedział z nami przy stoliku. Nawet jeśli się nie zna języka angielskiego, to można się świetnie zabawić, a w tańcu nie trzeba za wiele rozmawiać – powiedziały Zosia Starzyk i Asia Bonisławska (Livingston, od roku w Towarzystwie, pierwszy raz na balu).


L.Fitzpatrick, R.Demarco, H.Zbroniec

- Na terenie mojego okręgu wyborczego w Livingston mieszka wielu Polaków, cieszę się że możemy się wspólnie bawić, dopiero teraz widzę jaką rangę ma Szkocko Polskie Towarzystwo Kulturalne – wyjawił Councillor Lawrence Fitzpatrick.







Richard Demarco i Terry Ann Newman
- To było cudowne, nie pamiętam kiedy się tak wybawiłam, nie tańczyłam już pewnie ze 20 lat – wspomina Terry Ann Newman, dyrektor biura Demarco European Art Foundation.

-To wspaniałe, że od tylu lat udało się utrzymać Towarzystwo Kulturalne, które pełni bardzo ważną rolę w dzisiejszym rozpolitykowanym świecie. Ja sam ilekroć się  spotykam z  członkami Towarzystwa czuję, że nie na darmo poszły lata mojej pracy aby promować w świecie polską kulturę i sztukę - Richard Demarco, artysta i przyjaciel Polski.

Zaczynamy zorbę
W czasie przerwy w muzyce i tańcach odbyło się losowanie tradycyjnej już tomboli, do której prezenty dla szczęśliwców ufundowali sponsorzy  wielkie im za to dzięki. Głównym sponsorem był KOnsulat Generalny RP w Edynburgu, a także Polish National Tourist Office, który ufundował pobyt w hotelu Gromada w Warszawie dla dwóch osób, Deli Polonia duzy kosz wiktuałów i vouchery na zakupy, herbaciarnia Ephemeris Tea Room kupon na zakupy oraz anonimowi sponsorzy indywidualni.






Na koniec z przyjemnością trzeba wyrazić nadzieję, że rok szybko upłynie do następnego balu. 
Zatem do kolejnego spotkania…


No comments:

Post a Comment

Z powodu niechcianego spamu,
aby skomentować,
trzeba sie zalogowac