Nie polecialem dzisiaj. Nie dalo sie.
Polece w srode.
Trudno.
Byle doleciec na czas.
I na miejsce.
Gory poczekaja.
Dwa dni, co to jest dwa dni?
Kiedy jeszcze tyle dwudniowek przed.
Widocznie tak musialo byc, prawda?
* * *
I didn't fly tonight. I couldn't.
Will fly on Wednesday.
It's a life... So what.
To be safety on time.
And at right place.
Highland's waiting for me.
What a difference two days made?
There are lot of them, before...
It looks like it should happened, right?
No comments:
Post a Comment
Z powodu niechcianego spamu,
aby skomentować,
trzeba sie zalogowac