Rewelacyjna, przejmująca wersja Kazika Staszewskiego, piosenki o zabitym przez Milicje Obywatelską Janku Wiśniewskim (jak nazwano Zbyszka Godlewskiego). Śpiewali tę piosenkę Kaczmarski, Gintrowski, Janda, Przemyk... i wielu innych artystów polskich. Jednak wersja Kazika - moim zdaniem - najbardziej przemawia do wyobraźni młodych. Zasługa to reżysera Andrzeja Krauzego zapewne, ale i roli jaką zagrał tu Kazik. Utrzymana w konwencji teledysku, szybki montaż z wykorzystaniem zdjęć archiwalnych i scen z filmu Czarny Czwartek, który wchodzi na ekrany kin w połowie lutego. Mam nadzieję i wierzę głęboko, że dzięki Kazikowi i jego wersji piosenki film ten przejdzie do historii polskiego kina.
Dla przypomnienia, stało się to 17 grudnia 1970, kiedy milicja i wojsko otworzyły ogień do robotników wychodzących z kolejki trójmiejskiej do pracy w gdyńskiej stoczni. Towarzysz Kociołek w telewizyjnym wystąpieniu wezwał robotników do powrotu do pracy po strajku jaki się odbył w przeddzień w odpowiedzi na decyzję partii o podwyżkach cen mięsa i innych artykułow żywnościowych. (Decyzję tę starano się usprawiedliwić tzw. złym bilansem spożycia. Polacy za dużo wydawali na jedzenie, a za mało na artykuły przemysłowe, zdaniem partyjnych mózgów. Dla wyrównania bilansu, partia obniżyła ceny na niektore artykuły przemysłowe, np. lokomotywy.) O tych czasach traktował też film Wajdy "Człowiek z Marmuru".
Robotnicy wzięli zabitego na drzwi i na ramionach ponieśli do centrum Gdyni pod Komitet Partii.
Chłopcy z Grabówka, chłopcy z Chylonii,
Dzisiaj milicja użyła broni.
Dzielnieśmy stali i celnie rzucali,
Janek Wiśniewski padł.
Na drzwiach ponieśli go Świętojańską,
Naprzeciw glinom, naprzeciw tankom.
Chłopcy stoczniowcy pomścijcie druha!
Janek Wiśniewski padł.
Huczą petardy, snują się gazy,
Na robotników sypią się razy.
Padają dzieci, starcy, kobiety,
Janek Wiśniewski padł.
Jeden zraniony, drugi zabity,
Krwi się zachciało słupskim bandytom.
To władza strzela do robotników,
Janek Wiśniewski padł.
Stoczniowcy Gdyni, stoczniowcy Gdańska,
Idźcie do domu, skończona walka.
Świat się dowiedział, nic nie powiedział,
Janek Wiśniewski padł.
Nie płaczcie matki, to nie na darmo,
Nad stocznią sztandar z czarną kokardą.
Za chleb i wolność i nową Polskę,
Janek Wiśniewski padł.
i dla przypomnienia wersja Krystyny Jandy.
No comments:
Post a Comment
Z powodu niechcianego spamu,
aby skomentować,
trzeba sie zalogowac